sobota, 30 kwietnia 2016

58. O mnie



Dlaczego o mnie. To proste, bo kosmetyki mówią o nas również.
Każdy używa kosmetyków, każdy ma swoje, każdy ma inna skórę. Ja chcę napisać o moich wypróbowanych i sprawdzonych. Wiele razy słyszałam, że krem do twarzy lub maseczki używa się z wyprzedzeniem wiekowym, aby łagodzić powstawanie zmarszczek lub wygładzić już istniejące. Zbiegiem lat u kobiet spada liczba estrogenów i zmian struktury. Skóra potrzebuje intensywnego nawilżania, a kremy powinny zawierać witaminę A,C,E, koenzymy Q10, kwasy owocowe AHA, kwas foliowy oraz filtry UV, a także potrzebny jest peeling. Biorąc pod uwagę japonki, które od młodych lat dbają o swoje buzie, a ich tajemnicą młodości to maseczka z pereł, tak prosta:
Z jednego białka kurzego, kilka kropel soku z cytryny, szczypty pudru perłowego lub ryżowego. Nałożyć na twarz i szyję, a po 20 minutach zmyć.
Oba pudry działają matująco i przeciw zapalnie. Można używać ich również, jako dodatek do pudrów kolorowych w proszku. Zmniejszają widoczność drobnych zmarszczek i porów skóry. Efekt rewelacyjny nadają twarzy zdrowy i piękny wygląd przez wiele godzin. Ja dodałam do kremu na dzień puder ryżowy.

 
 Nie szukam kosmetyków z wyższej półki. Dopasowuje do moich wymagań. Zbiegiem okoliczności dopasowałam sobie kremy firmy Ziaja. Są przebadane dermatologicznie i alergicznie w klinice Akademii Medycznej w Gdańsku oraz nie są testowane na zwierzętach.


- „jaśmin w kremie” przeciw zmarszczkom na dzień i na noc. Cena przystępna. Zawiera filtry UVA/UVB. Ma przyjemny zapach. Odpowiedni do każdego rodzaju skóry. Osobiście stosuję go od 4 lat i jestem zadowolona.

-maseczka „jaśmin w masce”. Bardzo dobrze nawilża i ujędrnia skórę. Ja stosuję, co 2 tygodnie.



















- krem do rąk z proteinami kaszmiru i masłem shea. Doskonale działa na suche ręce. Jest idealny, bo ja wykonuję wiele różnorodnych prac.

















- do zmywania makijażu używam „płyn micelary” firmy Garnier, ponieważ mam bardzo wrażliwe oczy i ten płyn nie powoduje łzawienia.

















- natomiast do stóp używam zwykłej oliwki w żelu dla niemowląt Johnson’s. Sprawdza się doskonale niż wszystkie inne kremy specjalne do stóp.


















 

Natomiast niedawno kupiłam mleczko nawilżające, gdzie jest masło shea, słodki migdał, olejek argonowy „Le Petit Marseiliais”. Muszę przyznać – wchłania się szybko w skórę, nawilża doskonale i przepięknie pachnie. Cena również dostępna. Super.













To tak o pielęgnacji skory. Wychodzi niedrogo, prosto i skutecznie. Nic wyszukanego czy wydziwianie.Miłego wieczoru sobotniego.

1 komentarz:

Dziękuję za każdy komentarz