sobota, 25 lutego 2017
102. TUSAL 2017 - luty
Myślałam i dumałam, bo mogłam ozdobić słoiczek tym, co mam w domu - jedynie. Wszystko wykonane jest ręcznie, totalnie.
Więc jest gotowy, ponieważ dziś jest dzień pokazania już udekorowanego słoiczka tusal - owego.
Niteczek też przybyło, a więc idzie mi dokarmianie.
Życzę miłego dnia.
poniedziałek, 20 lutego 2017
101. I etap - Rok z misiem Fizzy Moon
Kolejnym sal –em, w którym biorę udział. Czemu?
Kiedy
byłam dzieckiem uwielbiałam bawić się misiem. Nie istniały żadne lalki. Mój miś
miał czerwone spodnie na szelkach i był biały. Sentymentalne wspomnienia. Tak więc
ten sal wpadł mi do gustu. Mam już plan do czego go wykorzystam. Dziś nastąpił
dzień pokazania malutkich misiaczków. Miał być jeden, ale ja mam dwa.
Pozdrawiam
serdecznie.
sobota, 18 lutego 2017
100. Witam
Z okazji 100 posta na blogu pokażę mój pierwszy wyhaftowany obrazek. Było to lat temu, a dziś śmieję się, bo wtedy wydawał mi się cudem.
Obecnie jest inny gust i wyobrażenie. Ten obrazek znalazłam w internecie i zauroczył mnie. Schematu na niego nie miałam, ale to nic. Wyszywanie szło powoli. Lecz teraz ta mała dziewczynka z ptaszkami zagościła na moim biurku. Sprawia mi uśmiech.
Na sam koniec podsumowanie części moich prac wykonanych w 2016. Było ich trochę.
Natomiast ten rok przeznaczam na dokończenie wielu prac zaczętych w 2016 roku. Jestem na etapie kalendarzy, ale jeden jest stylowy do pokoju. Oto jedna odsłona i mam nadzieję, że będzie mi się podobał już gotowy w ramce.
U mnie ponuro, ale na plusie 5.
Bardzo dziękuję za komentarze.
Na sam koniec taka fajna piosenka na jeszcze zimowy wieczór. Pozdrawiam serdecznie.
wtorek, 14 lutego 2017
99. III. Etap - Sal krzyżykowy w ciemno
W
dniu Św. Walentego pragnę opublikować mały hafcik sal-u.
Przy
okazji wszystkim życzę miłego wieczoru.
środa, 8 lutego 2017
98. VI, VII, VIII etap od zakładki do książki
Witam
Sal,
który leżał mi na sercu. Jestem słowna, a tu wielkie zaniedbanie z przyczyn
totalnego pecha. Cały tydzień nadganiałam zaległe prace zakładkowe. W VI etapie zdążyłam
zrobić psa i kota, ale jesień ? Więc
dziś jest jesień i zima.
W VII
etapie nie było nic z mojej strony. Lecz dzisiaj są święta.
Myślę,
że zakładki wyszły mi całkiem , całkiem, a organizatorka zabawy wybaczy mi.
Serdecznie
pozdrawiam w tak mroźny wieczór. U mnie pada śnieg i jest -11, a jak jest u
was?
Dobrej
nocy.
sobota, 4 lutego 2017
97. 5 etap sal-u Tea Time
Witam
Dzisiaj przyszedł dzień na publikację kolejnego hafciku, a tym razem sztućce. Nie mogłam ich zacząć, a może, dlatego że to był prosty wzór. Lecz jak zaczęłam to poszło bardzo szybko i myślę, że fajnie wyszły sztućce. Trochę zmian, ale efekt końcowy może będzie super. Zobaczę.
Staram się nadgonić jeden sal, bo wszystko jakoś zawaliłam po moim wypadku. Wciąż siedzę w domu i nie mogę chodzić, a minęło tyle dni, miesięcy, tygodni.
Pozdrawiam bardzo mile i serdecznie.
Subskrybuj:
Posty (Atom)