Polecam.
Lecz najpierw przytoczę wierszyk Jana Brzechwy
„Na tapczanie siedzi leń”
Nic nie robi cały dzień.
O, wypraszam to sobie!
Jak to? Ja nic nie robię?
A kto siedzi na tapczanie?
A kto zjadł pierwsze śniadanie?
A kto dzisiaj pluł i łapał?
A kto się w głowę podrapał?
A kto dziś zgubił kalosze?
O – o! Proszę!
Na tapczanie siedzi leń,
Nic nie robi cały dzień.
Przepraszam! A tranu nie piłem?
A uszu dzisiaj nie myłem?
A nie urwałem guzika?
A nie pokazałem języka?
A nie chodziłem się strzyc?
To wszystko nazywa się nic?
Na tapczanie siedzi leń,
Nic nie robi cały dzień.
Nie poszedł do szkoły, bo mu się nie
chciało,
Nie odrobił lekcji, bo czasu miał za
mało,
Nie zasznurował trzewików, bo nie
miał ochoty,
Nie powiedział « dzień dobry », bo z
tym za dużo roboty,
Nie napoił Azorka, bo za daleko jest
woda,
Nie nakarmił kanarka, bo czasu mu
było szkoda.
Miał zjeść kolację – tylko ustami
mlasnął,
Miał położyć się – nie zdążył –
zasnął.
Śniło mu się, że nad czymś ogromnie
się trudził.
Tak zmęczył się tym snem, że się
obudził."
Dla leniwych i bardzo szybki sposób składania prania. Bluzki,
sweterki itd. są równo poukładane i jest sporo miejsca w szafce. Już od dłuższego
czasu stosuje ten wycięty kartonik …
Efekt końcowy …
ŚWIETNY POMYSŁ
OdpowiedzUsuń