Kolejnym sal –em, w którym biorę udział. Czemu?
Kiedy
byłam dzieckiem uwielbiałam bawić się misiem. Nie istniały żadne lalki. Mój miś
miał czerwone spodnie na szelkach i był biały. Sentymentalne wspomnienia. Tak więc
ten sal wpadł mi do gustu. Mam już plan do czego go wykorzystam. Dziś nastąpił
dzień pokazania malutkich misiaczków. Miał być jeden, ale ja mam dwa.
Pozdrawiam
serdecznie.
śliczne :)
OdpowiedzUsuńśliczne misie <3
OdpowiedzUsuńUrocze hafciki:)) Serdecznie pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńkolejne wspaniałe xxxx podziwiam i pozdrawiam;)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za miłe słowa.
OdpowiedzUsuń